Sobota 20 Kwiecień 2024imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław

Obrażenia

Wypadki komunikacyjne w chwili obecnej należą do najczęstszych przyczyn obrażeń. Stąd właściwe postępowanie w ratowaniu poszkodowanych w wypadkach jest niezmiernie ważne. Opóźnienia w udzieleniu pomocy poszkodowanym często niestety wynikają z trudności wyciągnięcia poszkodowanych z wraku pojazdu. Stąd w tym przypadku szybkie powiadomienie Pogotowia Ratunkowego i ekipy specjalistycznej z przyrządami do cięcia blachy jest bardzo istotne.

Aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i ofiarom wypadku, w pierwszej kolejności bezwzględnie należy wyłączyć zapłon w rozbitych pojazdach (kluczyki zostawiamy w stacyjce) oraz właściwym jest odłączyć akumulator. Pamiętajmy też, że efektowne wybuchy samochodów są wytworem filmowców i rzadko mają miejsce w rzeczywistości. Jeśli samochód znajduje się na dachu, a w środku są ludzie, nie wolno go stawiać z powrotem na koła, ponieważ może to spowodować dodatkowe, trudne do przewidzenia pogorszenie stanu ofiar wypadku. Należy dążyć do wydobycia ofiar z wnętrza pojazdu poprzez okna. Właściwym jest, ze względu na wylewanie się paliwa i zwiększone prawdopodobieństwo pożaru, aby mieć koło siebie przygotowaną gaśnicę lub jeszcze lepiej drugą, czuwającą z gaśnicą osobę. Po wydobyciu ofiar, samochód należy postawić na koła.

Typowe obrażenia podczas zderzenia samochodu przedstawiają się następująco:

Złamania

  • kręgosłupa szyjnego
  • klatki piersiowej (uraz kierownicowy, uraz powodowany pasami bezpieczeństwa
  • złamanie miednicy


Krwawienia
Urazy narządów wewnętrznych

  • pęknięcie śledziony
  • uraz serca
  • uraz wątroby
  • obrażenia innych narządów


Oparzenia

Obrażenia powstające na skutek wypadków komunikacyjnych są często bardzo groźnymi obrażeniami wielonarządowymi. Szczególnie w ich przypadku szybkie, umiejętne i prawidłowe udzielenie pomocy jest decydujące dla życia, zdrowia czy późniejszej rehabilitacji. Obrażenia te są często niewidoczne nie tylko dla laika i na skutek szoku powypadkowego nieodczuwalne dla poszkodowanych. Możemy o nich często tylko domniemywać w oparciu o zaobserwowane, często jednak złudne zachowanie ofiar. Jeśli samochód biorący udział w wypadku "dachował", jest mocno rozbity (zwłaszcza uderzenia boczne i czołowe "mimośrodowe")  jadące osoby nie miały zapiętych pasów bezpieczeństwa (szczególnie gdy nastąpiło zdetonowanie poduszek powietrznych) lub ma miejsce potrącenie pieszego, bierzemy pod uwagę fakt, że mogło dojść do poważnych i niewidocznych obrażeń, których ofiara na skutek szoku nie odczuwa. Często ich "zwiastunem", mimo zapewnień o dobrym samopoczuciu, mogą być niewielkie mdłości, zawroty lub bóle głowy, bladość skóry.

Złamania kręgosłupa szyjnego, klatki piersiowej i miednicy.

 

O uszkodzeniu kręgosłupa świadczy fakt bezwładności lub brak czucia w kończynach. Często też, zdarza się, że osoba której pozornie nic nie dolega, siada na ziemi z podkulonymi kolanami i podtrzymuje rękami głowę. Takie zachowanie sugeruje uszkodzenie rdzenia kręgowego na odcinku szyjnym.

 

Złamania żeber czasem dają się "wymacać". Mogą świadczyć też o nich obrzęki, dziwne nierówności pod skórą, zasinienia czy trudności w oddychaniu lub świszczący oddech.

 

We wszystkich tych przypadkach najważniejszą sprawą jest właściwy sposób wyjęcia poszkodowanego z fotela pojazdu. Obrażenia kręgosłupa, klatki piersiowej czy miednicy w wypadkach komunikacyjnych są bardzo powszechne. Wyjmując poszkodowanego z pojazdu zawsze zakładamy, że do urazów tych doszło.

 

Właściwym postępowaniem jest założenie kołnierza usztywniającego i wyciągnięcie poszkodowanego chwytem pod brodę i ułożenie pleców rannego "na siebie" z zastosowanym wyciągiem głowy w osi długiej ciała. W przypadku (najczęściej) braku kołnierza usztywniającego, możemy takowy zaimprowizować owijając szyję np. kilkakrotnie złożoną, w około 15-o centymetrowy pas gazetą.


Obrażenia komunikacyjne są bardzo złudne i często trudne lub nawet niemożliwe do zdiagnozowania w warunkach "polowych". Przytoczone przypadki są tylko przykładową i bardzo niepełną "sygnalizacją" objawów. Nie ma dobrej recepty na właściwą pomoc przedmedyczną. Możemy  ograniczyć się do stwierdzonych ponad wszelką wątpliwość urazów. Równocześnie musimy sobie zdawać sprawę z faktu, że o większości najpoważniejszych obrażeń najprawdopodobniej nie wiemy. Można dowiedzieć się o nich tylko po wnikliwym zdiagnozowaniu i często długotrwałej obserwacji. Dlatego konieczna jest wyobraźnia, zachowanie szczególnej ostrożności i "dmuchanie na zimne". Jeśli ofiara wypadku usilnie utrzymuje, że nic mu nie jest, nic go nie boli i mimo naszych tłumaczeń utrzymuje, że przyjazd karetki jest niepotrzebny, a my prócz kilku obtarć nie widzimy innych urazów, pozostaje tylko "delikwenta" pouczyć, aby nie pozostawał sam bez opieki i że w razie nudności czy zawrotów głowy, nasilającego się bólu, czy jakichkolwiek nieprawidłowości w funkcjonowaniu organizmu, koniecznie musi wezwać karetkę lub niezwłocznie udać się lekarza. Musimy też brać większą "poprawkę" na osoby będące "pod wpływem". Ich niechęć do wezwania karetki, często bierze się ze strachu przed odpowiedzialnością karną i finansową oraz ze "znieczulającego" działania alkoholu.

Pamiętajmy!!!
Mając do czynienia z ofiarami wypadku komunikacyjnego zawsze i przede wszystkim bierzemy pod uwagę możliwość urazu kręgosłupa. Dlatego, jeśli tylko jest to możliwe, stan poszkodowanych oceniamy bez wyjmowania ich z pojazdu. Jeśli oddech i akcja serca są zachowane, z wyjęciem ich czekamy na przyjazd karetki, ograniczając się do obserwacji, ewentualnego uspokajania i rozmowy z ofiarami (jeśli są przytomne). Z tego samego powodu unikamy układania poszkodowanych w pozycji bocznej ustalonej. Podstawową zasadą jest niedopuszczenie do zginania lub skręcania kręgosłupa, zwłaszcza na odcinku szyjnym.

 

cofnij  >>

Kwiecień#   
PnWtŚrCzPtSoN
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930
I TY MOŻESZ ZOSTAĆ STRAŻAKIEM !!!|